życie roi się od szyb
martwy język
ciało nadziało się na szkło
małe elementy wbijają się
dokładnie i z przenikliwością
w ciało potargane i sponiewierane
oczy krwawią
łzy szczypią policzki
spływają po ustach
a wargi rozmazane są
nigdy nie otwieraj okna
język zsiniał
a czerwona szminka straciła blask
zmęczona ta, która poszła spać
poniedziałek, 26 września 2011
czwartek, 22 września 2011
wtorek, 20 września 2011
poniedziałek, 19 września 2011
erotyk
By był taki jak to ciało
ciało
Nie umiem myśleć
Ciało jest czarne
Ciało śmierdzi
Ja nie jestem malarzem
Umiem tylko kopnąć w brzuch
Na ulicy gonią psy
Hycle
Obdzierają mnie ze skóry
Ballada o lęku
Zbliża się do nas
lęk: ma twarz
ze śniegu zielonego jak fosfor lub kość
spróchniałego drzewa.
Wkłada nam do ust
dłoń i już
jemy ją wysysając jakby z sopla sok
idący do serca.
Daje nam swej pić
krwi i szpik
mózgu wyjeść musimy mu z czaszki, aż dno
o zęby zazgrzyta.
Wiemy, że to jest
krew, co nie
przyjmie się w naszych żyłach, żeby mogły nią
do woli oddychać.
Wiemy, że to jest
szpik jak krew
trujący: po nim nasze trzewia będą w głos
zawodziły: zdrada!
Ale lęk jak ból
nie być już
nie może: nas bez niego nie ma, a i on
bez nas nie przeraża.
lęk: ma twarz
ze śniegu zielonego jak fosfor lub kość
spróchniałego drzewa.
Wkłada nam do ust
dłoń i już
jemy ją wysysając jakby z sopla sok
idący do serca.
Daje nam swej pić
krwi i szpik
mózgu wyjeść musimy mu z czaszki, aż dno
o zęby zazgrzyta.
Wiemy, że to jest
krew, co nie
przyjmie się w naszych żyłach, żeby mogły nią
do woli oddychać.
Wiemy, że to jest
szpik jak krew
trujący: po nim nasze trzewia będą w głos
zawodziły: zdrada!
Ale lęk jak ból
nie być już
nie może: nas bez niego nie ma, a i on
bez nas nie przeraża.
Rafał Wojaczek
wtorek, 13 września 2011
Agnieszka Osiecka -Jeżeli żyć,to z "Ekspressem"
Raz pewien umysł ścisły
dość życia miał z kretesem,
chciał rzucić się do Wisły,
lecz...nadszedł gość z "Ekspressem".
Ponury samobójca
odmienił zamiar prędki,
powrócił wnet do Grójca -
do życia nabrał chętki:
Bo jeśli żyć,to tylko z "Ekspressem",
jeżeli pić - wyłącznie z"Ekspressem",
jeżeli śnić - rzecz jasna z "Ekspressem",
jeżeli myć,pardon,to z "Ekspressem",
a jeśli z rozpaczy przychodzi nam wyć,
to trudno,to wyjmy z "Ekspressem"...
Więc nawet mała Ola,
nim pójdzie do przedszkola,
już czyta ekspresiaka,
bo taka Oli wola.
I nawet ten element,
co ryje oraz knuje,
zjadając rurkę z kremem,
też "Ekspress" podczytuje.
Bo jeśli ryć,to z "Ekspressem",
jeżeli pić - wyłącznie z"Ekspressem",
jeżeli śnić - rzecz jasna z "Ekspressem",
jeżeli myć,pardon,to z "Ekspressem",
a jeśli z rozpaczy przychodzi nam wyć,
to trudno,to wyjmy z "Ekspressem"...
Raz pewna panna młoda
już wchodzi do sypialni,
gdy nagle - jaka szkoda -
zasypia najfatalniej.
Rozumny narzeczony
po "Ekspress" pędem leci,
ożywa serce żony,
ach,będą z tego dzieci...
Bo jeśli żyć,to tylko z "Ekspressem",
jeżeli pić - wyłącznie z"Ekspressem",
jeżeli śnić - rzecz jasna z "Ekspressem",
jeżeli myć,pardon,to z "Ekspressem",
a jeśli z rozpaczy przychodzi nam wyć,
to trudno,to wyjmy z "Ekspressem"... sobota, 3 września 2011
Panton custom
design thinking?
osobiście uważam, że pomysł na krzesła jest ciekawy - nie powiem, że chętnie bym przygarnęła takie pod swój dach
czwartek, 1 września 2011
Którego nie było, Wojaczek
Modlitwa bohaterów
Na brednię naszą i na naszą nędzęNa zatwardziałość w naszym szaleństwie
I na naszego głodu głośny krzyk
Na dom nasz który opuściły sny
Na nasza mowę wielce bełkotliwą
Na rozpaczliwie niedorzeczną miłość
I na zikomość wszelkich naszych prac
Na koszmar nocy i na bezsen dnia
Na naszych mistrzów bezradnych i smutnych
Oraz na sędziów ponuro okrutnych
Na biedne matki dogorywające
Przez nasze winy chcące i niechcące
Na nasze serca obrzękłe wątroby
Na nasze wargi popękane szorstkie
Na roztrzęsione fatalnie ręce
Oraz na mózgi z daremnej męce
I na te płuca co bez powietrza
Na strach bezsenny na koszmarny zegar
Na wszystko co jest udziałem naszym
Błagamy wzgląd miej ironiczna Pani
Subskrybuj:
Posty (Atom)