życie roi się od szyb
martwy język
ciało nadziało się na szkło
małe elementy wbijają się
dokładnie i z przenikliwością
w ciało potargane i sponiewierane
oczy krwawią
łzy szczypią policzki
spływają po ustach
a wargi rozmazane są
nigdy nie otwieraj okna
język zsiniał
a czerwona szminka straciła blask
zmęczona ta, która poszła spać
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz