Zimo droga, twoja minusowa temperatura i biały puch na dachach sprawia, że moje oczy płaczą, stopy nie czują swoich palców, a gardło krzyczy parą. Ale dobrze - bądź. Lubię twoje mroźne i osobliwe wdzięki ! Lubię, jak teraz, siedzieć w ciepłym swetrze, biały skarpetach i popijając kawę patrzeć przez okno na śnieżne dachy. Jednym słowem muzyka ( Sigur Rós - Staralfur <-- aktualnie słucham ) , mnóstwo książek ( historia, historia sztuki ) i obok (dzisiaj dostany prezent ) - hiacynt, który p a c h n i e jak bez : ) zaczynają się ze mną zapoznawać - do roboty trzeba się wziąć ..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz