bardzo przyziemnie
Dni mijają, brak pracy zmusza mnie co róż do znajdowania sobie jakiejś 'nowej' pracy. Ogólnie trudno mi jest się wziąć za siebie, znaleźć czas, aby wypocząć. Hm, może po prostu przez chwile usiąść? Tykam i chodzę, jak nakręcony zegarek. Powoli zaczynam dostawać kręćka. A pogada bardzo niestabilna. Chyba zaczynam się coraz bardziej z nią utożsamiać. Kurde jak tu personalnie się robi! Nie podoba mi się to, koniec tego wszystkiego! Biegnę do książki, gazety, felietonów - ciągnie mnie od wczoraj do literatury! : )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz