niedziela, 8 lipca 2012

La finestra di fronte

Italy, italy, italy !
Poznanie, zauroczenie, dojrzałe uczucie, a później miłość. Wszystko następuje krok po kroku. Co by nie było kroki stawiamy małe i duże. Czasami idziemy płynnie, czasami ostrożnie. Ale idziemy. To nic, że posuwamy się do przodu, albo zawracamy i idziemy do tyłu. Ważne, że dokonujemy decyzji. Samego aktu wyboru. Jak to w życiu bywa, raz idziemy prosto, a raz zbaczamy z toru i idziemy krzywo. To normalne i rzeczą ludzką jest błądzić i popełniać błędy. Jednakże wszystko to jest usprawiedliwione albo i usprawiedliwione być powinno wtedy i tylko wtedy, gdy człowiek po każdym błędzie wysnuwa odpowiednie wnioski i wyciąga z nich lekcje.
Zegar i człowiek. Historia - czasy II wojny światowej. Wspomnienia Davida (Massimo Girotti) - żyda, który ocalał. Przypadkowo spotkany przez Giovanne (Giovanna Mezzogiorno) traci pamięć. Kobieta, a zarazem główna bohaterka filmu pomaga mu w odnalezieniu jego domu. Pomoc ma tu jednak dwojaki wymiar. Staje się on towarem zwrotnym. Giovanna za swoją gościnność i wbrew pozorom dobre serce dostaje cenne wskazówki dotyczące jej życia. 
Młoda kobieta, żona i matka dwójki dzieci. Zmęczona codziennością, a co się z tym wiąże - rutyną. Zawsze pod koniec męczącego dnia zapala papierosa i spogląda przez okno na swojego atrakcyjnego sąsiada. Po pewnym czasie dowiaduje się, że nie tylko ona ma skłonności do obserwacji nieznajomych. Bowiem owy mężczyzna (Raul Bova) także z ukrycia obserwuje Giovanne przez salonowe okno. 
Niespełnione marzenia, brak zadowolenia z własnego życia, chęć zmian i zrealizowania niewykorzystanych możliwości. Film ten stał się opowieścią codziennych ludzkich problemów - zmęczeniem powszechnością czy lęku, który zawsze mu towarzyszy, gdy doświadcza czegoś nowego. Obok tych 'zwyczajności' sytuuje się David i jego dramatyczne życie, które pełne jest wstrząsających i szokujących opowieści. Te dwie historie; przeszłości i teraźniejszości nadają spójności i równowagi całości kompozycji. 
Giovanna zainspirowana historią Davida dokonuje wyborów i dokonuje nowej hierarchizacji własnych wartości. Aby dowiedzieć się jakich, n a l e ż y przysiąść przed ekran i zobaczyć na własne oczy.
Film Ferzana Ozpetka pokazuje także barwną i płomienną naturę Włochów. Rytm życia rodzinnego, który wyznaczony został przez zwyczaje i tradycje religijne. Obraz stał się nie tylko za sprawą pięknej Włoszki - Giovanni Mezzogiorno jeszcze piękniejszy, ale również dzięki czarującym i słonecznym regionom Włoskim. Jeśli ktoś zafascynowany jest Włochami podobnie, jak ja to i film powinien zdobyć jego uznanie. Spore uznanie. : )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz