niedziela, 27 marca 2011

poranek, 27 marca 2o11

Rankiem wychodząc z psem natchnęło mnie na robienie zdjęć. Dlatego też w piżamie i płaszczu, trzymając aparat - fotografowałam. I wiosnę przykrytą lekko białym puchem i budynki napotkane przeze mnie na codzień













1 komentarz:

  1. Wpisuję się tu, ale rzecz tyczy się też "niedzielnego poranka". Mianowicie jeśli to nie są ciekawe zdjęcia, to chyba nie widziałaś nieciekawych zdjęć ... tych średnio ciekawych też nie ...Jak by się nie rozpisywać, to zdjęcia bardzo ładne. Cudowna kolorystyka. Widać, że masz talent :P

    OdpowiedzUsuń