sobota, 26 stycznia 2013

dobra nie jestem już takim chojrakiem..

Myślałam, że kilka dni starczy mi na wykucie wszystkiego na historię sztuki, ale coś czuję, że zaraz zacznę - psia kostka - piszczeć.. Niee, nie, nie nie poddam się bez walki, nie w tym momencie.  Co się zaczyna dobrze jest ( a nawet i powinno się ) skończyć. Choćby bolało, kopało, waliło i paliło się - dam radę. Trzeba pokazać sobie, że jeśli się coś bardzo chcę to się to zrobi. Trzeba być odważnym i dzielnym. Czasami i za wszelką cenę. Tylko wtedy można stwierdzić, że komuś naprawdę na czymś zależy.
Bo jeśli zależy to zrobi wszystko, aby dosięgnąć postanowionego celu. Jedynie i tylko wtedy można dostrzec co jest tak naprawdę dla niego ważne.
Wejdzie się na tą górę, choćby była śliska i stroma. Choćby każdy krok o boleści i łzy przyprawiał. Choćby oczy i głowa uciekały od samego życia.
Powiedz mi, z czego składa się życie, aby miało sens? Z celów, z marzeń, z ... ? ( dopisz co uważasz za słuszne )
Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla.
Dlaczego?

Garnij dzień dzisiejszy i wyjdź mu naprzeciw.
Obejmij go, doceń jego uśmiech, jego płacz, jego utrapienia i jego całe zużyte, potagarne życie.
Bo ono tego potrzebuje.

wtorek, 22 stycznia 2013

dzień dziadka i wiążące się z tym wspomnienia

tu w szkole oficerskiej, był wtedy już podporucznikiem prawdopodobnie

pamiętam też jak dziadek grał na harmonijce, to było coś

 to ja za młodu, gdy miałam (chyba) roczek i nie potrafiłam jeszcze chodzić, podobno mój dziadek powiedział; czemu ona jeszcze nie chodzi?! 

wtorek, 15 stycznia 2013

Uwaga, mój wiersz na zaliczenie


Sylvia Plath


Lady Łazarz

Znów to zrobiłam

Co dziesięć lat

Udaje mi się -



Żywy cud, skóra lśni się

Jak hitlerowski abażur,

Prawa stopa



Przycisk,

Twarz bez rysów, żydowskie

Cienkie płótno.



Wrogu mój

Zedrzyj sobie ze mnie ręcznik.

Czyżbym wzbudzała strach?



Nos, oczodoły, zębów pełny garnitur?

Jutro

Nie będzie mi już czuć z ust.



Wkrótce, wkrótce

Ciało, które żarła czarna jama

Poczuje się na mnie jak w domu,



Uśmiechnę się jak dama.

Mam niespełna trzydzieści lat.

I jak kot muszę umrzeć dziewięć razy.



To byl Trzeci Raz.

Co za bezsens

Unicestwiać tak każdą dekadę.



Milion włókien.

Pogryzając fistaszki tłum

Pcha się, by



Patrzeć jak mnie odwijają starannie.

Strip - tease monstr.

Panowie, panie



Oto moje ręce

Moje uda. Tak

Może i zostały ze mnie tylko skóra i kości,

Niemniej jestem tą samą kobietą.

Pierwszy raz miałam dziesięć lat.

Był to wypadek.



Za drugim razem

Chciałam wytrwać po kres i już nie wrócić.

Kołysałam się



Zamknięta w sobie jak muszla.

Musieli wołać i wołać.

Wygrzebywać ze mnie robaki jak lepkie perły.



Umieranie

Jest sztuką tak jak wszystko.

Jestem w niej mistrzem.



Umiem robić to tak, że boli

Że wydaje się diablo rzeczywiste.

Można by to nazwać powołaniem.

Dosyć łatwo jest to zrobić w celi.

Dosyć łatwo jest to zrobić i w tym trwać.

To teatralny



Powrót w dzień

Na to samo miejsce i w tę samą twarz, by usłyszeć

ten sam krzyk:



"Cud"!

Jakby mi dano w pysk.

Proszę płacić,



Za oglądanie moich blizn proszę płacić

I za słuchanie serca -

Ono znów stuka w ciszy.



Proszę płacić, drogo płacić

Za każde słowo i dotyk

Lub kroplę krwi,



Za włosów kosmy, strzęp ubrania.

Tak, tak Herr Doktor.

Tak, tak Herr Wróg.



Jestem pańskim dziełem.

Pańską chlubą.

Dziecięciem ze szczerego złota,



Które roztapia byle krzyk.

Miotam się jak opętana.

Proszę nie myśleć, że nie doceniam pańskich starań.



Popiół, popiół -

Pan go rozgrzebuje, ogląda.

Ciała i kości już nie ma -



Mydło,

Ślubna obrączka,

Złota plomba,



Herr Got, Herr Lucyfer,

Strzeżcie się

Strzeżcie.



Z popiołu

Wstanę płomiennowłosa

By połknąć mężczyzn jak powietrze.



niedziela, 13 stycznia 2013

nie idę jutro na uczelnię, nie ma takiej opcji.

To tylko pies, tak mówisz, tylko pies...
A ja ci powiem, że pies
to czasem więcej jest niż człowiek.
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz -
Psia dusza większa jest od psa.
My mamy dusze kieszonkowe –
maleńka dusza, wielki człowiek.
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
ona się huśta na ogonie.
A kiedy się pożegnać trzeba
i psu czas iść do psiego nieba,
to niedaleko pies wyrusza.
Przecież przy tobie jest psie niebo,
z tobą zostaje jego dusza.

Barbara Borzymowska

sobota, 12 stycznia 2013

podróż jak narkotyk

Nie mogłam wysiedzieć w domu, więc jestem w trakcie odbywania mojej podróży łikendowej. Może jutro poźnym wieczorem powrócę znowu na stare śmieci. Jest ciekawie i nie aż tak ciężko, jak myślałam. Bynajmniej na razie. Jem bardzo dobre ciastka (które podsunięto mi pod nos) i piję kawę. Norma - kawa po 20 zawsze najsmaczniejsza! Wzięłam psiaka do towarzystwa - I think that it was a good idea - jednak pocieszne z niego stworzenie. I mimo wszystko wierne i bardzo oddane (i vice versa).
Odkąd powróciła zima mój nastrój nieprawdopodobnie się poprawił. Skala zadawolenia podskoczyła do 7 kresek! Jest mnóstwo śniegu, który cudownie pokrywa gałęzie, choinki, dachy, chodniki i moje buty:) I ta dźwięczność chodzenia po nim. Poezja. A! o! poezja. Siet, to mi przypomniało, że sesja niebawem. Troszkę słabo i niezbyt przejrzyście to wszystko wygląda aczkolwiek sądze, że to kwestia dobrej motywacji, spięcia pośladków i głowy uniesionej w górę. Jeśli ciało i umysł będzie chciało to czemu nie reszta?
Piszę bzdury, więc idę z psem na dłuższy spacer, w miejsca dzieciństwa z zapalniczką i djarumami ( c y n a m o n o w y m i ) bo w końcu święto jest, to i na djarumy mnie naszło. 


wtorek, 1 stycznia 2013

History of art

Rzeźba jest to gałąź sztuk plastycznych, której przedmiotem jest kształtowanie kompozycji przestrzennych.

Podział rzeźby ze względu na materiał i sposób obróbki:
- snycerstwo (obróbka rzeźby z drewna)
- z metalu (żeliwa, brazu)
- gipsu
- cementu
- wosku (ceroplastyka)
- kości słoniowej
- glinie

Podział rzeźby ze względu na rozwinięte bryły w przestrzeni:
- relief  - płaskorzeźba
- pełna - przeznaczona na oglądanie ze wszystkich stron

Podział rzeźby ze względu na stosunek do rzeczywistości:
- rzeźba przedstawiająca - figuralna (np. posąg)
- rzeźba nieprzedstawiająca - abstrakcyjna

Podział rzeźby ze względu na stosunek do otoczenia:
- wolnostojąca - niezależna, która może być usytuowana gdziekolwiek
- związana, czyli komponowana w określonej przestrzeni, np. rzeźba architektoniczna, element budowli czy rzeźba ogrodowa

Ze względu na przeznaczenie rozróżniamy rzeźbę:
- sakralną,
- nagrobkową,
- pomnikową,
- architektoniczną,
- dekoracyjną

Techniki rzeźbiarskie:
- charakter twórczy: RZEŹBIENIE - MODELOWANIE - KONSTRUOWANIE
- charakter odtwórczy: ODLEW - ODKUWANIE

RZEŹBIE TO BEZPOŚREDNIE OPRACOWYWANIE BRYŁY.


Powszechnie rzeźbę można polichromować, polerować, nasycać odpowiednimi substancjami (ganosis).
Ganosis - w rzeźbie antycznej cienka warstwa podbarwionego, zmieszanego z oliwą wosku, którą pokrywano posągi z marmuru, by nadać ich powierzchni połysk, zwłaszcza w częściach przedstawiających ciało.
Modelowanie - polega na dodawaniu materiału, to lepienie na miękkim materiale, np. glinie, plastelinie, wosku.
Formę kształtuje się ręcznie, dodając lub ujmując, ugniatając ją - bądź za pomocą takich narzędzi jak: noże, klepadło, łopatki, zgarniacze.
Potem ustanawia się na kawalecie zbrojenie, któe okłada się materiałem doprowadzonym do odpowiedniej konsystencji.
Rzeźbę wymodelowaną zwykle utrwala się np. przez wykonywanie jej z odlewu (z gipsu, cementu, plastiku) lub odkucia w kamieniu.
Jeśli glina nie jest gruba można wypalić ją w piecu ceramicznym.

Rzeźba terakotowa - rzeźba z wypalonej gliny.

Konstruowanie - to montowanie dzieła z elementów kutych lub ciętych, skrawanych, walcowatych, które łączą się ze sobą w różny sposób; spawa, wituje, wiąże.
- F. Bartholdi "Wolność oświecająca świat"
- F. Gehry "Rzeźba ryby"