sobota, 26 stycznia 2013

dobra nie jestem już takim chojrakiem..

Myślałam, że kilka dni starczy mi na wykucie wszystkiego na historię sztuki, ale coś czuję, że zaraz zacznę - psia kostka - piszczeć.. Niee, nie, nie nie poddam się bez walki, nie w tym momencie.  Co się zaczyna dobrze jest ( a nawet i powinno się ) skończyć. Choćby bolało, kopało, waliło i paliło się - dam radę. Trzeba pokazać sobie, że jeśli się coś bardzo chcę to się to zrobi. Trzeba być odważnym i dzielnym. Czasami i za wszelką cenę. Tylko wtedy można stwierdzić, że komuś naprawdę na czymś zależy.
Bo jeśli zależy to zrobi wszystko, aby dosięgnąć postanowionego celu. Jedynie i tylko wtedy można dostrzec co jest tak naprawdę dla niego ważne.
Wejdzie się na tą górę, choćby była śliska i stroma. Choćby każdy krok o boleści i łzy przyprawiał. Choćby oczy i głowa uciekały od samego życia.
Powiedz mi, z czego składa się życie, aby miało sens? Z celów, z marzeń, z ... ? ( dopisz co uważasz za słuszne )
Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla.
Dlaczego?

Garnij dzień dzisiejszy i wyjdź mu naprzeciw.
Obejmij go, doceń jego uśmiech, jego płacz, jego utrapienia i jego całe zużyte, potagarne życie.
Bo ono tego potrzebuje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz